jeszcze wczoraj świat wyglądał tak !
dziś....
dziś w Charkowie oraz innych miastach Ukrainy ludzie klęczą na ulicy i się ...modlą.
Burzą ich dom .
Ten ból znam -mówiłam ,że się przydać mogę .DOŚWIADCZYŁAM .
My...my z nimi się modlimy .Bo Ich dom zburzony Naszym domem ...
na kolana Nas rzucili ?nie !my WIEMY -ŚWIAT MOŻE ZMIENIĆ TYLKO BÓG .
Drani się nie boi .Dranie JEGO .
Pamiętajcie !mamy broń .Kosmiczną ,że się tak wyrażę .Mamy broń ..
tylko zacząć.trzeba od podstaw .NIE O NASZE SIĘ MODLIMY -już pisałam
NASZE WSZYSTKO .
Trzeba uciąć wszystkie łby tej hydrze
jEZU -MY BŁAGAMY CIEBIE -TY ZAMIESZKAĆ RACZ
w sercu tego potwora .
Do Jezusa się zwracamy bo jest ludzki bardziej .Bóg nie zechce .Bóg jest honorowy .Nie przychodzi tam
gdzie nie zapraszają ,gdzie zamknięte drzwi na głucho .
Wiem na pewno ,modliłam się przed łillą moich dzieci .Ja to nawet opisałam (chyba znów w blogach )
i poczułam taki opór jakbym łbem w mur waliła ,zrozumiałam czemu .
Jezus się zmiłuje...
nad nim .Wiecie jaki biedny ?a MA WSZYSTKO .Wszystko???
oczywiście nie ! bo gdy lecimy jak ćma w ogień do wszystkiego to gubimy gdzieś po drodze człowieczeństwo .
Tak wygląda zaś modlitwa co do Nieba leci wprost .
Troszkę wyszła mi nieostro
tak to jest z modlitwą...