WY DO NIEBA ,które widziałam dziś nad ranem
POMOŻECIE ?
czego trzeba mi tym razem ?
noo...nie byle czego ...
MOCY !
sama nie dam rady...
PRZECIEŻ TO NASZ WSPÓLNY DOM
Przeżyłam .Dobrze ,że poprosiłam o pomoc .Było ciężko ...
ł
czy się udało?tego jeszcze nie wiem ,wiem na razie ,że zrobiłam absolutnie wszystko co mogłam .
Trudno zmienić zapisaną tam u Góry rzeczywistość .Tylko Góra może zmienić...
Trochę sądzę i My też.Jakśmy są namolni...
zawracamy głowę Górze ...
moja bardzo mądra Kasia to przysłała wczoraj z rana esemes .Treść krótka :JESTEM Z PANIĄ .Tyle .Nie pytała co mnie gna w szeroki świat .
Za czym gonię znów .Co by to nie było ,Kasia ze mną JEST .Nie rozważa ,nie rozkminia słuszna czy niesłuszna sprawa JEST i już.
Zaś w Słupi (Nowej )jedna Pani zupełnie mi nieznana placak z tyłu mi uniosła ,powiedziała :będzie pani miała ciężko .BYŁA...
co na foci cudnej ?stara wierzba rosochata bo tak właśnie ją nazywam .Już umiera ,lecz co rok walczy .
Walczy z całych sił by znów z Siebie wydać bazie .Czyli kotki ,
I JA BĘDĘ TEŻ WALCZYŁA.
Dziękuję ,że JESTEŚCIE .
a ja ?
JESTEM
w DRABINIE DO NIEBA
na jakiś czas się tam zatrzymam ...