Do domu autobusem wracałam a to nie jest test dla kolana .Weszłam do kuchni i stwierdziłam goły fakt :
k.... ,chleba kupić zapomniałam .Służby nie posiadam .To złapałam kije i włączyłam trzeci bieg ,A w połowie drogi skonstatowałam ,że...
IDĘ !
a przez dwa miesiące nie .Pierwszy moment to ze szczęścia oszalałam .Naczelny problem mego życia od zarania to jest CHODZIĆ .
Bowiem wtedy człowiek wolny jest gdy może wstać i iść .To podstawa .Kiedy mi wyleciał pierwszy dysk ,w 1990 roku odkryłam
co to szczęście .CHODZIĆ .No przyznacie sami -walczyłam o to bym była szczęśliwa tyle lat ...aż tu nagle z przyczyn mi nieznanych
szczęścia ...koniec .Amen .Szlus.Lecz widzicie -stał się cud .Na dodatek nie w Złotych Górach .W Starachowicach .
W drodze po chleb .Na galerię .Cie ?
w cuda wierzę ,przytrafiają mi się nieustannie .Lecz ...pragmatykiem jestem .Każdy cud rozkminię na czynniki pierwsze .
WSZYSTKIE KWIATY ,KTÓRE BĘDĄ NIŻEJ NIE MOJEGO SĄ AUTORSTWA.PANI HELENY .KTÓRĄ KOCHAM I SZANUJĘ .
TEŻ KŁOPOTY MA Z ...CHODZENIEM .BOHATERKA ZWYKŁYCH DNI ...KWIATY ...KWIATY NISZCZĄ JEJ .SYSTEMATYCZNIE .
JUŻ PISAŁAM .ZŁO ORGANICZNIE WRĘCZ NIE CIERPI KWIATÓW .CHYBA ,ŻE SĄ ZŁYCH .
Cud rozkminiłam .Miałam czas .Zdarzył się we wtorek rano .Dzisiaj piątek .Nad ranem wprawdzie ,ale nadal trwa .Pragmatycznie ,nieustannie
obmacuję to kolano ,testy robię wodne ,fizykalnie nic się nie zmieniło ,nadal zmiany chorobowe SĄ lecz ..przestało boleć.Leków nie biorę .
Drugi tydzień .Co spowodowało cud więc .MIŁOŚĆ .
NASZEJ DOKTÓR MIŁOŚĆ .
Pamięć ...
ŻONKILOWA PAMIĘĆ ...tylko ja ,bez żonkili nawet pamiętam .WSZYSTKO .Jak się stała MOJA ?nooo...to była MIŁOŚĆ .Od pierwszego wręcz wejrzenia .
Pamiętam...
jasną miała czuprynę i ...różowe okulary .Wtedy pierwszy raz pomyślałam o Niej MOJA.Jak to dawno było ...Ona też musiała jakąś miętę poczuć bo...
mi kwiatka dała ...
kiedy zobaczyłam Jej gabinet oszalałam .Cały w kwiatach był .I A niołach .Sama jest Aniołem .Naczelnym ,że się tak wyrażę .Kiedyś gdy się dowiedziała ,że
na leki tak właściwie to mnie nie stać wyciągnęła ...Swoją portmonetkę .Niebieską .
No darujcie -wielkie sory ,ja...pracowałam w służbie zdrowia ,nigdy (dla pewności napiszę raz jeszcze ) NIGDY nie spotkałam lekarza co pacjentom ...
daje kwiecie .I wyciąga do nich portmonetkę .Bo odwrotność to widziałam .Wielokrotnie .Wiecie czemu to zrobiła ?
BO MA SERCE .
a naczelna funkcja zła na tym świecie to Zabić .ZABIĆ MIŁOŚĆ .Ja pisałam wcześniej ,cudem ,ale to przeżyłam .Ja pisałam ...moje doświadczenie
może NAM się przydać .Co oglądam teraz ?ni ma kwiatów ni Aniołów .Doktór -ta ,która ciepło emituje na odległość SAMA siedzi za biureczkiem i powiada
ŻE JEJ ZIIIIMNO .
Mnie na razie nie .I dlatego pytam wielkim głosem :
COŚCIE JEJ ZROBILI