laptop mi przetrzepali .Doimentnie .Ciekawostka kto ?a zezwolenie miał ?kto mu dał ?znalazł coś ?
i mnie ogarł blady strach ...
człowiek myśli sobie tak :przyjdą .Nocą .Znaczy się nad ranem ,do mnie przychodzi się przed świtem .Kolbami w drzwi załomocą ...
mogę ich nie wpuścić ,ale jak wyważą drzwi ?skują we w kajdany .Zamkną w więźniu...kwiatów tam nie będzie ...
a bez kwiatów jak mam żyć ?zaczną torturować rurą ...
eee...głupoty prawisz ochotnicka .Jaką rurą ?przecież kochasz jeść .Nie nadążą ci donosić .Karmić nikt nie musi ,a na siłę dawać jeść ...
nie rozumiem .Toż to luksus nie tortura.
Posiedzisz ździebko -później będzie miodzio .Ułaskawią .Wszystkie grzechy .Przeszłe ,teraźniejsze ,przyszłe ...
do 10 pokolenia w te i nazad .Pożałują ...utrą oczy ...oraz nos .I do piersi swej przytulą ...i się staniesz bohaterem ...
narodowym .
dadzą krzyż...a za krzyż to podziękuję .Własny mam .Medal ?co z medalem zrobić mam ?
nie zawieszę go na piersi ,bo obciąży mi kręgosłup .Chyba ,że na plecach .Między łopatkami .
Tylko głupio to wyglądać będzie .A może ...może jakiś ekwiwalent by pieniężny ?
no i czego ty się boisz głupia jak to ludzki kraj ...
a gdy wreszcie już ogarłam strach to na laptop znowu wlazłam .A tam ...tam pobito mój życiowy rekord ,który brzmiał 562.
A zaledwie wczoraj właczyłam skan .Ależ powodzenie mam...
a w następnej kolejności wściekłość mnie ogarła .Wróg .Stoi tuż za drzwiami .A my ?
Amy się ekscytujemy pierdołami ami ami ...kiedyż wreszcie zajdzie to słoneczko ?
KIEDY WRESZCIE ZNÓW ZACZNIEMY ŻYĆ .Nie odstawiać teatr i jasełka .