© 2009-2024 by GPIUTMD

sobie biorę ! działo się a działo ,muszę złapać oddech .Obiecuję ,że opiszę ,zacząć aż od marca muszę .Kawał życia jeśli pod uwagę wziąść

że to była najważniejsza wiosna w moim życiu . 

Patrzcie wyżej,to oddaje wiernie rzeczywistość .Stara wierzba rosochata ,z nią się utożsamiam .W końcu co rok mi daje bazie na wielkanoc .

Muszę jechać po nie (oraz wleźć )aż na Święty Krzyż .

Stara jest ,wielka ,rozłożysta ,lecz potwornie stara .A co wiosnę o Nią drżę ...

czy przeżyła ...czy przetrwała ...

a w tym roku ,przy kontroli zgarnął mnie potworny śmiech .

tak poradziła Sobie ...

stara cwaniara...